Organy firmy Wacława Biernackiego z 1938 roku.
Historia
Muzyka w kościele św. Bartłomieja Apostoła w Łopienniku Nadrzecznym rozbrzmiewa od wielu pokoleń. Zawsze była wykonywana w sposób rzetelny i z poszanowaniem do liturgii. Według przepisów nakazane jest aby głównym instrumentem do akompaniamentu wiernych były organy. Jest to potężny, swoim brzmieniem majestatyczny instrument o monumentalnej mocy. Można wygrywać na nim nie tylko pieśni religijne a także wspaniałe dzieła wielkich kompozytorów. Posiadające bogatą paletę głosów, mogą wprowadzić nas w niepowtarzalny klimat.
W 1938 roku, dzięki staraniom ówczesnego księdza proboszcza Jana Kosiora i parafian zostały ufundowane 22 głosowe organy o trakturze pneumatycznej. W tym czasie dokonywano wyposażenia świątyni i stwierdzono, że poprzedni instrument przeniesiony z poprzedniego kościoła jest niewielkich wymiarów oraz nie nadaje się wystrojem architektonicznym do wnętrza neogotyckiego kościoła. Budowy organów dokonała firma Wacława Biernackiego z Warszawy. Na podstawie dokumentów z archiwum parafialnego możemy zobaczyć ofertę inwestycji, projekt instrumentu oraz kosztorys realizacji. Analizując bogatą kwerendę można dostrzec kilka propozycji brył instrumentu. Początkowa wersja zakładała wybudowanie dwuczęściowej szafy zostawiając centralny punkt chóru wolnym ze względu na witraż od portalu kościoła i eksponując go w środku instrumentu. Prawdopodobnie były też takie zalecenia budowniczego ze względu na temperatury jakie są wytwarzanie przez nagrzewanie szyb, które wpływają destrukcyjnie na mechanizmy. Można również domniemać, że chciano zachować wystrój wnętrza i wkomponować w ołtarz główny czy front świątyni. Ostatecznie wybrano projekt z zabudową całościową a rozwiązaniem było ustawienie miecha w środku szafy a na prospekcie zastosowano jeden głos organowy – Gamba 8’. Największe piszczałki liczą prawie 6 metrów (frontowe, wieże pedałowe) a najmniejsze 3 centymetrów. 11 grudnia 1938 roku, parafia łopiennicka obchodziła 25 lecie istnienia neogotyckiej świątyni i z tej okazji podczas nabożeństwa dokonano poświęcenia nowego instrumentu. Również z tej okazji został wykonany koncert przez profesora konserwatorium Warszawskiego - Józefa Chwedczuka. Od tego dnia wielkie organy rozgrzewają swoim pełnym pleno i służą parafii.
Prace konserwatorskie
Organy w kościele św. Bartłomieja są jednym z nielicznych instrumentów zachowanych w pełnym oryginale. Wszystkie mechanizmy czy piszczałki pracują nieustannie od 85 lat. Instrument posiada trakturę gry pneumatyczną czyli powietrze wypełnia większość pracy. Do momentu zelektryfikowania organów napędzano je poprzez dźwignię nożną. Pracę tą wykonywał Mikołaj Kozak – miejscowy kalikant. Od 1959 roku zainstalowano silnik elektryczny firmy Łucznik. Ze źródeł parafialnych wiadomo również o strojeniach. Pierwsze odbyło się od razu po wojnie w 1944 roku, 1969 i 1981 roku. W 2004 zostały wymienione mieszki, zakrycie czerwonym płótnem frontu, obicie gąbką ławki grającego oraz naprawa drobnych usterek. W 2015 roku dokonano kolejnych prac konserwatorskich – wyregulowanie klawiatury pedałowej, konserwacja kontuaru, naprawa zacinających się głosów. W 2018 roku firma organmistrzowska Krzysztofa Deszczaka dokonała specjalistycznych oględzin, stwierdzając iż instrument powinien już kwalifikować się do remontu generalnego. W 2021 roku, inwazja korników zaatakowała szafę organową, dokonano 2 zabiegów zabezpieczających dalszy rozwój szkodnika. Jak widać instrument na bieżąco wymaga ciągłych prac i konserwacji.
Dane techniczne instrumentu:
Rok budowy: 1938 r.
Firma organmistrzowska: Wacława Biernackiego z Warszawy
Prospekt instrumentu: Jednoczęściowy z zachowaniem stylu świątyni
Charakter instrumentu: do akompaniamentu, koncertowy
Traktura gry i registratury: pneumatyczny
Liczba klawiatur: dwa manuały + pedał
Liczba głosów: 22
Dyspozycja
Manuał I |
Manuał II |
Pedał |
1. Bourdon 16' |
1. Viola da gamba 8' |
1. Violonbas 16' |
2. Pryncypał 8' |
2. Gedeckt 8' |
2. Subbas 16' |
3. Salicet 8' |
3. Aeolina 8' |
3. Cello 8' |
4. Holflet 8' |
4. Vox coelestis 8' |
4. Fletbas 8' |
5. Oktawa 4' |
5. Klarnet 8' |
|
6. Rurflet 8' |
6. Róg nocny 4' |
|
7. Mikstura 4 chórowa |
7. Nasard 2 2/3' |
|
|
8. Piccolo 2' |
|
|
9. Tercflet 1 3/5' |
|
|
10. Sesquialter 2 chórowy |
|
|
11. Kornet 4 chórowy |
|
Połączenia:
Połączenie manuału II do I
Połączenie manuału I do pedału
Połączenie manuału II do pedału
Superoktaw w manuale I
Superoktaw manuału II w I
Suboktaw manuału II w I
Pomoce dodatkowe:
Stałe kombinacje: Piano, M-Forte, Forte, Tutti
Crescendo
Automat pedału
Wolna kombinacja
Sygnał kalikanta
Tremolo Rurflet 8'
Piszczałki metalowe wykonane zostały z 75% cyny, drewniane z drewna sosnowego i świerkowego. Wysokość stroju organów: a2=870 Hz. Stół gry umieszczony przed szafą organową. Grający siedzi twarzą do prezbiterium.
Organiści pracujący w parafii:
1. Adam Barwa - pierwszy organista oraz budowniczy instrumentu, pochowany na cmentarzu w Łopienniku, założyciel chóru parafialnego, kompozytor.
2. Franciszek Sawa - ojciec słynnego organisty, wirtuoza Mariana Sawy,
3. Barbara Łyżwa - siostra zakonna,
4. Stanisław Miciuła - absolwent Organistowskiej Szkoły Salezjańskiej w Przemyślu, zmarł w 2014 roku, pochowany w Łopienniku,
5. Paweł Suryś – ukończył studia wyższe muzyczne (klasa organów specjalnych), pianista, nauczyciel, pedagog. W parafii pracuje od 2013 roku do dzisiaj.
Kościół od ponad 100 lat swojego istnienia może poszczycić się grą rewelacyjnych organistów. Warto wspomnieć tutaj Mariana Sawę wielkiego kompozytora oraz wirtuoza organów. Pierwsze kroki gry na organach rozpoczął u ojca w kościele parafialnym, następnie studiował razem z Bogusławem Stanisławem Miciułą w Przemyskiej Szkole Organistowskiej. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w Warszawie u Feliksa Rączkowskiego. Koncertował w kraju oraz za granicą. Zmarł w kwietniu 2005 roku, również w Warszawie.
Organy do dnia dzisiejszego rozbrzmiewają pełnym walorem brzmieniowym. Można je usłyszeć podczas mszy świętych w niedzielę oraz większych świat kościelnych. Instrument nadaje się do wykonania każdej literatury organowej. Przybywający goście do parafii zawsze są zachwyceni potęga jak i brzmieniem naszego wspaniałego instrumentu.